Rewitalizacja ulicy Frycza Modrzewskiego – czyli jak mieszkańcy zaprojektowali sobie wspólną przestrzeń

img_20161128_184042_2cs1

28 listopada 2016 mieszkańcy ulicy Frycza Modrzewskiego mieli okazję zapoznać się z propozycją projektu rewitalizacji ulicy, wykonanego na podstawie konsultacji, które odbyły się wcześniej – od 4 do 25 kwietnia br. W spotkaniu z naszymi sąsiadami z Frycza Modrzewskiego wziął udział Piotr Żbikowski – wiceburmistrz Dzielnicy Praga Południe, Andrzej Wójcik, naczelnik Wydziału Infrastruktury, Katarzyna Mól i Magdalena Mroczek z Urzędu Dzielnicy, Dorota Lamcha z Rady Samorządu Mieszkańców Kamionka, Róża Karwecka – popularna społeczniczka z ul. Skaryszewskiej.

Dyskusja po prezentacji projektu była gorąca – na miarę zaangażowania mieszkańców, które – co należy oddać – było naprawdę duże.  Mieszkańcy zmienili kolor i rodzaj kostki brukowej, zaproponowali rodzaj latarni na stylowe pastorałowe z ciepłym światłem nawiązujące do starej historii Kamionka,  zrezygnowali ze stojaków na rowery, zaś na wjeździe od strony ulicy Berka Joselewicza zaproponowali zasadzenie kilku klonów — wbrew wcześniejszej swojej negatywnej opinii na temat drzew. Zastanawiano się nad liczbą miejsc parkingowych. Ostatecznie zaakceptowanych zostało  31 miejsc, w tym dwa dla inwalidów, zgodnie z propozycją projektanta. Dość gorącą kwestią okazała się także lokalizacja altanki śmietnikowej i jej wygląd. Dlatego ustalono jeszcze jedno spotkanie w styczniu, na którym zaprezentowane zostaną mieszkańcom propozycje estetycznych, zamaskowanych zielenią altan. Pozostały także do uzgodnienia gatunki roślin na półtorametrowych pasach zieleni pomiędzy miejscami parkingowymi a chodnikiem.

Na rewitalizację ulicy przewidziano budżet 550 tys. zł. Środki na modernizację pochodzą ze Zintegrowanego Programu Rewitalizacji m.st. Warszawy do 2022 r. Ulica znajduje się na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego „Dworzec Wschodni”.

Ulica Frycza Modrzewskiego to zagadka – niezrealizowana do końca, od chwili wytyczenia do dziś gruntowa, robiąca wrażenie podwórza. Pewnie wszyscy zadajemy sobie pytanie, jaki był w ogóle sens jej powstania. Wyjaśnia to ciekawostka zamieszczona na portalu www.twojapraga.pl:

Patrząc na ul. Frycza-Modrzewskiego, która prowadzi z nikąd, do nikąd i zaczyna się od nr 21, istotnie można się zastanawiać nad sensem jej wytyczenia. Jednak cel budowy można wydedukować z planu 1935 r. W założeniu swym dość szeroka ulica miała po prostej połączyć pl. Skaryszewski (planowany) z ul. Grochowską, by umożliwić dojazd do Dworca Wschodniego od strony Kamionka. Jednak plany przedwojenne uległy zmianie w związku z przygotowaniami do organizacji Wystawy Światowej. Już w końcu roku 1936 m.in. Gazeta Polska (nr 281) donosiła o planach budowy ul. Głównej, która miałaby połączyć Dworzec Wschodni z planowanym lotniskiem cywilno-sportowym na Gocławiu. Miała ona przebiec pod torami, potem ukosem ul. Grochowską, dalej skrajem Jez. Kamionkowskiego przeciąć al. Waszyngtona, połączyć się z trasą projektowanej ul. Międzynarodowej, by wreszcie dotrzeć do Portu Lotniczego na Kępie Gocławskiej. Jak widać poprzestano na wytyczeniu i zabudowaniu krótkiego odcinka ul. Frycza-Modrzewskiego, dalszych prac w tym rejonie nie podejmując. Tuż przed 1939 r. podjęto przygotowania do budowy lotniska na Gocławiu, ale później wybuch wojny pokrzyżował dalszą realizację. Zostało nam po tamtej wizji tylko przejście podziemne pod Dworcem Wschodnim ułatwiające dojście do peronów kolejowych od strony Kamionka i placyk pod pętle autobusowe. Tak się rozpoczęła i tak etapami kończy kariera ul. Frycza-Modrzewskiego.” – pisał Andrzej Barański.

Tutaj wcześniejszy, szczegółowy raport z konsultacji ws. ul. Frycza Modrzewskiego.

img_20161128_1837001

Bookmark the permalink.

Comments are closed.