Przemysł ,,za cara”
Kamionek dopiero w 1889 r. został włączony w granice administracyjne Warszawy. Włączony został albowiem sąsiadował z linią Kolei Terespolskiej (uruchomioną w 1866 r.) oraz linią Kolei Nadwiślańskiej (uruchomioną w 1877 r.). W pobliżu znajdował się także Dworzec Terespolski (obecnie Dworzec Warszawa Wschodnia), a niemalże przez środek osiedla przebiegała szosa terespolska (obecnie ulica Grochowska). Dawało to drogowe połączenie z Rosją, a także z Galicją. W 1900 r. wzdłuż Grochowskiej zbudowano linię kolejki wąskotorowej Jabłonna – Wawer (później Karczew). Uwarunkowania komunikacyjne sprawiły, iż teren Kamionka był wprost idealnym miejscem na lokowanie zakładów przemysłowych. Kolej zapewniała wówczas nieograniczone możliwości dostawy surowców i wywozu gotowych wyrobów. Dodajmy: kolej z szerokimi torami, na wschód, w głąb Rosji, najbardziej dochodowego rynku zbytu dla ówczesnego Królestwa Polskiego, będącego częścią tejże Rosji. Linii średnicowej wówczas nie było, a kolej po drugiej stronie Wisły miała inny rozstaw torów.
Towarzystwo Akcyjne Fabryki Wstążek Gumowych i Tasiem Jaeger i Ziegler
Towarzystwo Akcyjne Lnianej i Jutowej Manufaktury
Na przełomie XIX i XX w. przy ul. Mińskiej 25/45 powstała Wytwórnia Towarzystwa Akcyjnego Lnianej i Jutowej Manufaktury „Juta”. Rewolucja w Rosji, rabunkowa gospodarka okupacyjnych władz niemieckich oraz odzyskanie przez Polskę niepodległości spowodowały upadek i odcięcie warszawskiego przemysłu od rynków wschodnich. Pojawiły się inne potrzeby.
więcej w katalogu Fundacji Hereditas: tutaj
Fabryka Odlewów Ołowianych i Cynowych Wojciecha Kemnitza
Fabryka Kemnitza na przemysłowym Kamionku powstała w 1909 roku i zajmowała dwie dwupiętrowe hale produkcyjne przy ulicy Terespolskiej 24. Dobrze prosperujący zakład zatrudniający w 1936 roku, przy ul. Mińskiej 70, 80 robotników zajmował się produkcją blachy ołowianej i cynowej, rur ołowianych i cynowych, cyny do lutowania i ołowiu do witraży.
Po 1949 roku w upaństwowionej fabryce do 1994 roku prowadziła działalność tkalnia spółdzielni „Ład”.
Przez kolejne lata opuszczone zabudowania zaczęły popadać w ruinę aż do 2005 kiedy to przy całkowitej bierności Mazowieckiego Konserwatora Zabytków zabudowania fabryczne zostały całkowicie wyburzone. Złożone przez Radę Osiedla Kamionek zawiadomienie do prokuratory o możliwości popełnienia przestępstwa, niestety, nie przyniosło wskazania i ukarania winnych… (źródło: twoja-praga.pl)
Dziś w tym miejscu wznosi się 8-mio piętrowy budynek mieszkalny (Mińska 62) zbudowany przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Osiedle Młodych”.
Czytaj też: http://forum.gazeta.pl/forum/w,292,25711736,25711736,Zawalila_sie_sciana_fabryki_przy_ul_Minskiej.html
Garbarnia Braci Lejzerowicz, a wcześniej Fabryka Wyrobów Metalowych „Metalik” Józefa Rosenthala
Hala fabryczna od strony ul. Berka Joselewicza powstała ok. 1904. Najpierw znajdowała się tam fabryka Józefa Rosenthala. Funkcją pierwotną miała być produkcja (głównie zawiasy). Od 1910 Paweł Moszkowski produkował tam białą blachę, gwoździe i drut. W 1919 zakład został kupiony przez rodzinę Lejzerowiczów, która zmieniając całkowicie profil działalności otworzyła w nim garbarnię. Zakład zatrudniał 30 osób. Wojnę przetrwał jeden budynek, który w 1947 został przekształcony na warsztat samochodowy i magazyn, a po nacjonalizacji – zakład naprawczy Polmozbytu. Funkcję warsztatu samochodowego budynek pełnił jeszcze do niedawna. W styczniu 1997 został wpisany do rejestru zabytków
Obecnie obiekt jest własnością miasta. W 2018 r. zainteresowała się nim fundacja Habitat for Humanity i wydzierżawiła go nawet, z przeznaczeniem na skup i sprzedaż używanych mebli. Oszacowanie kosztu koniecznego remontu sprawiło, że z planów swoich zrezygnowała wypowiadając umowę dzierżawy.
Dolina Krzemowa przedwojennej Polski
Towarzystwo Fabryk Motorów ,,Perkun” –
Pod adresem Grochowska 309/317 wzniesiono w 1904 fabrykę, której program produkcyjny obejmował m.in. silniki spalinowe małej i średniej mocy, w tym zwłaszcza wysokoprężne, do celów przemysłowych, rolniczych i żeglugowych. Dużym powodzeniem cieszyły się szczególnie 40 -konne silniki do kutrów rybackich i niewielkie motorki kajakowe.
Fabryka założona przez inżynierów Józefa Łubieńskiego i Gustawa Potworowskiego oraz przemysłowca Mieczysława Sylwestra Pfeiffera, w 1918 roku zmieniła nazwę na: Pfeiffer, Potworowski, Łubieński Towarzystwo Fabryk Motorów „PERKUN”, a w 1920 roku stała się spółką akcyjną, wtedy powrócono do poprzedniej nazwy.
W latach 30. firma produkowała na potrzeby wojska: bagnety, rakietnice, maszynki do ładowania taśm ciężkich karabinów maszynowych, granatniki, moździerze, pociski, części do dział i karabinów
W 1936 roku firma popadła w kłopoty; po podniesieniu jej z upadłości nowy prezes i dyrektor, inż. Jan Waśkiewicz postanowił poszerzyć produkcję o motocykle. Zgodnie z planem najpierw miały być wyposażone w silniki importowane (rozważano brytyjski Villiers i szwajcarski MAG), a z czasem Perkun zamierzał zastąpić je własnymi. Wojna te plany udaremniła, prawdopodobnie całkowita wielkość produkcji motocykli Perkun; prawdopodobnie nie więcej niż 300 sztuk. Z chwilą wybuchu wojny firma straciła wszystkie swe gotowe motocykle; Niemcy zarządzili rekwizycję motocykli klasy 100 i zabronili dalszej produkcji oraz posiadania motocykli przez Polaków. Przez pozostałą część okupacji fabryka budowała riksze rowerowe i przyczepki do rowerów. Zaprojektowano nawet rikszę motorową na gaz drzewny, obchodząc w ten sposób zarządzenie zabraniające Polakom posiadania środków transportu napędzanych paliwem płynnym.
źródło: twoja-praga.pl; zabytkowemetocykleirowery.pl
Państwowe Zakłady Tele i Radiotechniczne (Dzwonkowa)
Historia zabudowań których już nie ma. Jedna z ciekawszych fabryk na Pradze powstała w 1913 roku pod adresem Grochowska 30 fabryka sprzętu telefonicznego i telegraficznego braci J. B. Petsch (potocznie nazywana Dzwonkową). W latach 30 ubiegłego wieku w stylu modernistycznym rozbudowano fabrykę wg projektu Romualda Millera, zmieniła się też numeracja Grochowskiej i od tamtej pory zakłady nosiły numerację 341.
Produkowano tutaj sprzęt łącznościowy dla wojska w tym dla lotnictwa, ale także radioodbiorniki marki Echo – ,,Echo w domu, troski z domu”. Poniżej oferta w latach 1937-1939:
W zakładach pracowało 4,5 tys. osób. Była to jedna z największych fabryk państwowych i w ogóle pierwsza państwowa fabryka w niepodległej Polsce. Może dlatego silny był w niej ruch robotniczy, zwłaszcza PPS, choć działała także nielegalna KPP. Przed wojną odbył się tu jeden z najdłużej trwających strajków robotniczych.
,,W końcu 1932 roku w zakładach wybuchł głośny strajk przeciwko obniżce płac i redukcji 500 pracowników. Gdy mediacje z dyrekcją nie pomogły, fabrykę zablokowała policja. Robotnicy w odpowiedzi wyłonili milicję robotniczą dla samoobrony. Władze nakazały odcięcie dopływu wody, ogrzewania i elektryczności, nie oszczędzając przy tym nawet dzieci przebywających w żłobku fabrycznym. Gdy i to nie pomogło, w nocy 4/5 stycznia 1933 roku żandarmeria i policja przystąpiły do szturmu. Przez całą noc samochody ciężarowe wywoziły rannych i pobitych do
szpitala Przemienienia Pańskiego. Mimo to załoga wytrwała w strajku do 12 stycznia. Groźba lokautu w warunkach kryzysu zmusiła robotników do kapitulacji, ale na zasadach kompromisu. Ponad 2-tygodniowy strajk „Dzwonkowej” odbił się głośnym echem na całej Pradze, strajkiem solidarnościowym poparły go załogi „Drucianki” i „Blaszanki” – źródło twojapraga.pl
W czasie okupacji produkowano tu radiostacje dla Wehrmachtu. Niemal od początku okupacji na terenie fabryki zaczął działać ruch oporu, którego udziałem były akcje sabotażowe, powodujące obniżenie jakości produkowanych wyrobów. Na miejscu istniała tajna także wytwórnia sprzętu łączności dla państwa podziemnego.
W sierpniu 1944 roku Niemcy wysadzili zabudowania fabryczne w powietrze. Po wojnie tylko prowizorycznie odbudowano zakłady, na starych fundamentach powstały drewniane pawilony. Zaczął działać ZWUT i produkowano centrale telefoniczne. W 2001 roku zburzono pozostałości fabryki, w tym miejscu powstało osiedle apartamentowe „Sonata”. W 2007 r. odsłonięto na jej murach tablicę upamiętniającą fabrykę.
Więcej o historii zakładów i pełna oferta produkcji radioodbiorników http://www.radioretro.pl/producenci-pzt
Fabryka Aparatów Elektrycznych Kazimierza Szpotańskiego
W latach 1928 – 1936 na działce pomiędzy ulicami Kałuszyńską, Rybną, Drewnicką i Gocławską wg projektu architekta Feliksa Sztopke powstała modernistyczną fabryka, której mury widzimy do dziś. Jej właścicielem był Kazimierz Szpotański. Przeniósł tu swoją firmę o nazwie Fabryka Aparatów Elektrycznych K. Szpotański i Spółka, która wystartowała na Mirowie i zatrudniając dwóch pracowników produkowała włączniki. W 1920 roku zaadaptował budynek Kałuszyńskiej 4, gdzie podjął produkcję włączników 3 kV dla Politechniki Warszawskiej. Do wybuchu wojny zakład zatrudniał już 1500 osób w tym 120 inżynierów i wytwarzał asortyment ponad 400 różnego rodzaju sprzętów elektrycznych. Kazimierz Szpotański zasłynął jako wielki innowator i filantrop. Skonstruowano tu napędy elektryczne do samochodów ciężarowych, których fabryka używała do transportu i reklamy firmy. Skonstruowano nowoczesne aparaty rentgenowskie. Produkty firmy wystawiane były na międzynarodowych wystawach i konkursach.
Choć fabryka była prywatna, pracownicy cieszyli się licznymi udogodnieniami socjalnymi. Była tu stołówka, biblioteka, klub sportowy. Na wczasy jeździli do Konstancina.
Nowoczesne linie produkcyjne zostały zdemontowane i wywiezione przez wycofujących się Niemców.
W 1947 r. fabrykę znacjonalizowano. Po przejęciu przez państwo przekształcono ją w Pierwszą Państwową Fabrykę Aparatów Elektrycznych, później przemianowano na ZWAR – Zakład Wytwórczy Aparatury Rozdzielczej im. G Dymitrowa. Przez krótki czas p. Szpotański był kierownikiem niegdyś własnej fabryki, zresztą rodzina miała na terenie fabryki mieszkanie. W wyniku zmian ustrojowych lat 90 w 1997 roku zakład sprzedano firmie ABB a ta po przejęciu majątku firmy ZWAR wygasiła produkcję oraz sprzedała zakłady rozproszone po całej Polsce. Od 2000 roku na terenie dawnego ZWAR-u mieści się Uniwersytet SWPS. Zespół budynków dawnego ZWAR u na Kamionku jest wpisany do rejestru zabytków jako: Fabryka Aparatów Elektrycznych K. Szpotańskiego. Mimo to parę lat temu zmieniono charakter budynków przez ocieplenie styropianem na skutek czego charakterystyczna fasada z szarej betonowej cegły nie jest już widoczna.
Historia Kazimierza Szpotańskiego i fabryki tutaj: O Kazimierzu Szpotańskim
Zakłady Amunicyjne „Pocisk”
Zakłady były w okresie międzywojennym jednym z większych pracodawców na prawym brzegu Wisły, szczególnie po uruchomieniu na terenie Rembertowa wielkiej wytwórni amunicji (40 budynków na obszarze 150 ha).
Utworzone w 1919 r. w miejscu Towarzystwa Akcyjnego Manufaktury Lnianej i Jutowej produkowały amunicję karabinową, artyleryjską, saperską, myśliwską, zapalniki, proch i trotyl. A także obrabiarki precyzyjne do wyrobu amunicji różnych kalibrów, automatyczne maszyny kontrolujące, pasy karbowe napędowe, prasy hydrauliczne oraz piece rotacyjne do obróbki termicznej. Zakłady wykonywały również remonty silników lotniczych. W 1924 r. w „Pocisku” opracowano projekt i wybudowano dwa działka 47 mm. Były to pierwsze nowoczesne działka polskiej konstrukcji zbudowane w kraju. Tuż przed II wojną wykonano próbną partię naboi Mausera w łusce stalowej lakierowanej i w łuskach stalowych miedziowanych. „Pocisk” istniał do 28 września 1939 r. Po roku 1945 zakłady zostały przejęte przez Polskie Zakłady Samochodowe nr 2, od 1951 r. mieściła się tam Warszawska Fabryka Motocykli. W tej chwili na terenie dawnego „Pocisku” znajduje się kompleks mieszkalno-usługowy Soho Factory.
Fabryka Pomp
Państwowe Zakłady Inżynieryjne
Perun
Telefunken
Polski oddział Telefunkena został założony w Warszawie 1 października 1933 roku. Firma początkowo zatrudniała około 35 osób, a w pierwszym roku działalności wyprodukowała około 1500 aparatów radiowych. Zakład produkcyjny mieścił się początkowo na Polnej, potem przy Długiej 42, przy Rakowieckiej 23. Ostatnią siedzibą była właśnie Owsiana 14. Tutaj firma posiadała dużą działkę o powierzchni ponad 3000 m2. Nowy budynek powstał od strony frontowej. Ulokowano w nim biura, wydział obsługi technicznej i magazyny. Składał się z dwóch segmentów. W drugim z nich znajdowala się portiernia. Zakład na Kamionku zatrudniał ponad 800 osób. W 1938 roku firma zmieniła nazwę na Krajowe Zakłady Telefunken Spółka Akcyjna. Prezesem firmy był René Kahn – Bubna, a dyrektorem technicznym został Stefan Goszczyński. W zakładzie znajdowaly się działy: mechaniczny, elektryczny, akustyczny, stolarnia, lakiernia i laboratorium. Telefunken produkowal aparaty i lampy radiowe. W okresie II wojny światowej fabryka została zniszczona. Już w 1939 roku tylne skrzydło fabryki spłonęło. W 1940 polski oddział firmy został zlikwidowany. Po jego likwidacji posesja wraz z zabudowaniami została kupiona przez Marię i Adama Pakulskich. Rodzina przy ulicy Kazimierzowskiej 64 posiadała własną wytwórnię konserw pod nazwą Wanda. Prowadzili kilka sklepów z zagranicznymi towarami kolonialnymi. W 1942 roku dokupione zostały kawałki posesji pod numerami 1276 i 1277. W wyniku połączenia działek powstała wspomniana przez nas działka o numerze 2203. Wyremontowano stary budynek (dobudowano piętra) oraz wybudowano krótki segment. Zabudowania przetrwały działania wojenne. Po wojnie była tu nadal Wytwórnia Kosnerw, Marmolady i Przetworów Wanda, a następnie Wytwórnia opakowań blaszanych Korona. Następnie firma została przejęta przez państwo. Władza ludowa wtrąciła do więzienia syna Adama, Jerzego, za działalność w AK. Po 1949 roku w budynkach znajdowały się warsztaty szkoły zawodowej zakładów odzieżowych Cora. Od strony ulicy Terespolskiej powstał hotel dla szwaczek.
Obecnie oba budynki stoją puste. Nadal są połączone łącznikiem, który powstał przy okazji nadbudowy obiektu. Brak szyb, balustrad, drzwi, niebezpieczne dziury w podłogach, a także puste szyby windowe, to obecny obraz dawnej fabryki. Zarządcą budynku były Zakłady Przemysłu Odzieżowego Cora. W latach 90 ubiegłego wieku były próby adaptacji budynku na potrzeby Izby Skarbowej, ale niestety bezskuteczne. Obecnie do budynku zgłoszone są roszczenia.
Więcej o Telefunkenie: http://www.radioretro.pl/producenci-telefunken
Fabryka Czekolady E. Wedel
Piekarnia
Fabryka Gilz
Przemysł PRL
Drukarnia – Mińska 69
Historia tego zakładu rozpoczyna się w 1948 roku, gdy na terenie zniszczonych w czasie wojny Państwowych Zakładów Inżynierii rozpoczęto budowę Zakładów Poligraficznych im. Rewolucji Październikowej. Drukarnia powstała według projektu Stanisława Zaleskiego i Jerzego Brandysiewicza. Produkcja ruszyła w 1950 roku.
Główne zabudowania drukarni powstały przy narożniku Mińskiej i Chodakowskiej (pod adresem Mińska 65/67). Nieco dalej przy narożniku Mińskiej i Podskarbińskiej, pod obecnym numerem 69 zbudowany został jeszcze jeden budynek i hala produkcyjna.
Z czasem drukarnia zrezygnowała z terenu bliżej skrzyżowania z Podskarbińską. Znalazł się on we władaniu Kombinatu Gospodarki Parkiem Obrabiarkowym „Ponar-Remo”. Zapewne w latach 70. przeprowadzono rozbudowę zakładu. Obecnie Ponar-Remo nie istnieje. Spółka będąca obecnym właścicielem terenu w 2015 roku otrzymała pozwolenie na rozbiórkę.
Z całego kompleksu ocalał wpisany do gminnej ewidencji zabytków budynek biurowy, znajdujący się najbliżej narożnika Mińskiej i Podskarbińskiej.
ZPO Cora
Zakłady Przemysłu Odzieżowego (jeszcze bez Cory) powstały w 1949 roku. Budynki zaprojektowano nawiązując do modnego w okresie międzywojennym stylu okrętowego. Ściany hali produkcyjnej wyposażono w imponujących rozmiarów okna, dzięki czemu potężna pięciokondygnacyjna budowla wydawała się zaskakujące lekka. Przybudówki zdobiły koliste okna, pofalowane dachy i mozaiki ceramiczne. Na dziedzińcu znajdowała się fontanna pełniąca jednocześnie funkcję zbiornika przeciwpożarowego. Czas odmierzał zakładowy zegar.
Zakład rozpoczął produkcję 22 lipca 1949 roku. Szyte w nim były mundury, ubranka dziecięce, odzież robocza, płaszcze i kurtki, także kostiumy filmowe. Z czasem stały się wiodącym producentem znakomitej gatunkowo odzieży dla kobiet, głównie na eksport do krajów Europy Wschodniej, Zachodniej i do USA. W czasach świetności załoga liczyła 3200 osób i produkowała pół miliona sztuk ubrań zajmując pierwsze miejsce w eksporcie odzieży w Polsce.
Nazwa Cora pojawiła się w 1967 roku. W latach 70. Cora była już jedną z wiodących firm również na polskim rynku odzieżowym. Wtedy współpracowała z nią m.in. znana projektantka Grażyna Hase. W tym czasie otworzyły się w całej Polsce tzw. sklepy patronackie Cory z bardzo poszukiwanymi wówczas, cenionymi przez elegantki płaszczami, kurtkami i garsonkami. Cora miała kilka oddziałów, m.in. w Garwolinie, Zamościu, Kuczborku. Z czasem lokalne oddziały zaczęły pracować na własny rachunek, powstały więc Delia Zamość, Cora Garwolin i Coratex Krasnystaw.
Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Cora” radziły sobie świetnie na rynku do lat 90. Firma – jak wiele innych fabryk państwowych – nie przetrwała jednak transformacji ustrojowej.
Znacznie lepiej wiodło się lokalnym oddziałom Cory, np. w Garwolinie czy Zamościu, które zaczęły szyć ubrania na własny rachunek.
Firmę próbowano uratować, tworząc dwie nowe spółki, które miały utrzymać produkcję i dać zatrudnienie pracownikom ZPO. Najpierw w październiku 2000 r. powstał Mazowiecki Dom Handlowy „Cora”, który dzierżawił od zakładów budynek przy ul. Terespolskiej 4. Sprzedawał rzeczy szyte przez ZPO i inne polskie firmy. W celu ratowania marki Cora w grudniu 2000 r. założono Corę New. Firma projektowała ubrania, zlecając szycie ZPO.
W listopadzie 2001 roku ogłoszono upadłość ZPO Cora. I tylko Mazowiecki Dom Handlowy ,,Cora” prowadził sprzedaż ubrań przy Terespolskiej jeszcze wiele lat potem, do 2010 roku.
W 2006 roku działkę zakupiła firma deweloperska Konstantego Strusa i obecnie w tym miejscu stoi osiedle z 506 mieszkaniami i licznymi placówkami handlowymi, w tym także odzieżowymi.
——————————–
Na terenie zakładów działały żłobek, stołówka, a pracownicy mieli zapewnione wczasy w dwóch ośrodkach – w górach, w Uściu Gorlickim i nad morzem w Pogorzelicy, gdzie były też kolonie dla dzieci. Wczasowiczów zawoził na miejsce zakładowy autokar. W czasach kryzysu w zakładzie był sklep mięsny, gdzie pracownicy realizowali przydziałowe kartki na mięso. Były też talony pracownicze na zakup odzieży (eksportowej) wyprodukowanej w ZPO CORA. Wśród pracowników rozprowadzano także wejściówki na baseny przy Wale Miedzeszyńskim. Podobno zakład partycypował też w kosztach ich budowy. Działała biblioteka zakładowa, której księgozbiór chwalili pracownicy i ich rodziny, bowiem nigdy nie brakowało w niej lektur szkolnych dla dzieci i młodzieży.
Godne odnotowania jest to, że przy zakładach działał prężny ośrodek kultury, tzw. Międzyzakładowy Dom Kultury „Włókniarz”, którego działalność zasługuje na odrębny artykuł.
MDK ,,Włókniarz” zapewniał projekcje filmowe, występy artystyczne, spotkania z literatami. Przy ośrodku działał też teatr Akademia Ruchu Wojciecha Krukowskiego prowadzący galerię dokumentu oraz kolportujący wśród załogi wydawnictwa niezależne.
W latach 50-tych i 60-tych był gościnną siedzibą Warszawskiej Operetki, której budynek remontowano. Wystawiono tam m. in. ,,Księżniczkę czardasza”(I. Kalman), ,,Króla włóczęgów” (R. Friml), ,,Wiktorię i jej Huzara” (P. Abraham) i wiele innych, w nie byle jakim wykonaniu. W partiach solowych występowali słynni artyści: Xenia Grey, Barbara Kostrzewska, Andrzej Szalawski, Mieczysław Wojnicki. Piękne melodie, kolorowe stroje, hrabiowie, książęta, cały świat iluzji, to wszystko odcinało się od siermiężnego socjalizmu Gomułki i wprowadzało przemysłową dzielnicę w inny świat – bogatej, wysokiej kultury. Bilety po symbolicznych cenach dystrybuowano wśród pracowników okolicznych zakładów.
Dom kultury gościł też nierzadko gwiazdy muzyki rozrywkowej, m. in. Niebiesko-Czarnych, kabaret Olgi Lipińskiej i inne gwiazdy kabaretu.
W 1985 roku ZPO CORA odwiedziła para bohaterów pierwszej telenoweli emitowanej w Polsce, czyli Isaura i Leoncio (Lucelia Santos i Rubens de Falco). Brazylijski serial „Niewolnica Isaura” stał się fenomenem socjologicznym. W porze jego emisji, we wtorkowe wieczory ulice miast pustoszały. Panie czesały się „na Isaurę”, a nawet nadawały córkom imię ,,Isaura”. Wizyta bohaterów w Corze była wielkim wydarzeniem. Musiano dociągać dodatkowe zasilanie, żeby wystarczyło prądu dla kamer telewizyjnych.
Poza wspomnianymi aktorami zakład odwiedzały oczywiście inne znane postacie: aktorki, artystki, żony przywódców partii i państwa.
(źródło: twoja-praga.pl, wspomnienia mieszkańców)
Dla ciekawych:
Zabytki przemysłowej przeszłości m.in. Kamionka opisane zostały w publikacji ,,Katalog warszawskiego dziedzictwa postindustrialnego” autorstwa Michała Krasuckiego (pełniącego obecnie funkcję Stołecznego Konserwatora zabytków) dostępnej tutaj: https://issuu.com/hereditas/docs/katalog_warszawa_1/33
Bibliografia:
- E. Pustoła-Kozłowska, Mapa budownictwa przemysłowego Warszawy, Warszawa 1983 w: Archiwum WUOZ
- S. Misztal, Rozwój i lokalizacja przemysłu Warszawy międzywojennej [w:] Warszawa II Rzeczypospolitej, Warszawa 1970
- A. Sroka, Przemysł fabryczny w Królestwie Polskim, Warszawa 1910
- A. Dziubek, Zaczynałem u Lilpopa, Warszawa 1969
- J. Kasprzycki, Warszawa-Praga, Warszawa 1982
You must be logged in to post a comment.