Konfederacja warszawska

I elekcję viritim poprzedził sejm konwokacyjny w styczniu 1573, na którym podpisano tzw. konfederację warszawską. Jest to dokument, który w 2003 roku został wpisany na listę „Pamięć Świata” UNESCO i tym samym znalazł miejsce wśród najważniejszych dokumentów w dziejach ludzkości.

prezentacje_konfederacja_memory150

Czytamy w nim:

My Rady Koronne, duchowne i świeckie, i rycerstwo wszystko, i stany insze jednej a nierozdzielnej Rzeczypospolitej z Wielkiej i z Małej Polski, Wielkiego Księstwa Litewskiego, Kijowa, Wołynia, Podlasia, z Ziemie Ruskiej, Pruskiej, Pomorskiej, Żmudzkiej, Inflanckiej i miasta koronne.

Oznajmujemy wszystkim wobec komu należy na wieczną tej rzeczy pamięć, iż pod tym niebezpiecznym czasem, bez króla pana zwierzchniego mieszkając, staraliśmy się o to wszyscy pilnie na zjeździe warszawskim, jakobyśmy przykładem przodków swych sami między sobą pokój, sprawiedliwość, porządek i obronę Rzeczypospolitej zatrzymać i zachować mogli. Przetoż statecznym, jednostajnym zezwoleniem i świętym przyrzeczeniem sobie to wszyscy spólnie, imienim wszystkiej Rzeczypospolitej obiecujemy i obowięzujemy się pod wiarą, poczciwością i sumnienim naszym.

Naprzód żadnego rozerwania miedzy sobą nie czynić ani dysmembracyjej żadnej dopuścić, jako w jednej, nierozdzielnej Rzeczypospolitej, ani jedna część bez drugiej pana sobie obierać, ani stronnictwami prywatnymi z inszym narabiać. Ale podług miejsca i czasu tu naznaczonego zjechać się do gromady koronnej i spólnie a spokojnie tę sprawę obierania Pana podług wolej Bożej do skutku słusznego przywieść.

300px-Akt_Konfederacji_Warszawskiej (1)
Oryginał dokumentu – znajduje się pod nim 206 pieczęci, częściowo zidentyfikowanych (128). Posiada 17 podpisów wykonanych ręką przepisywacza, wśród tych które udało się odczytać widnieją nazwiska: Jana Firleja – marszałka wielkiego koronnego i wojewody krakowskiego, Stanisława Herburta – kasztelana lwowskiego,Franciszka Krasińskiego – biskupa krakowskiego, Olbrychta Łaskiego – wojewody sieradzkiego, Hieronima Ossolińskiego – kasztelana sandomierskiego, Jana Sierakowskiego – wojewody łęczyckiego, Stanisława Słupeckiego z Konar – kasztelana lubelskiego, Zygmunta Wolskiego – kasztelana czerskiego, starosty warszawskiego, Ostafiego Wołowicza – kasztelana trockiego, podkanclerzego Wielkiego Księstwa Litewskiego, Piotra Zborowskiego – wojewody sandomierskiego.

Czym jednak dokument ten zasłużył sobie na miejsce na liście ,,Pamięć świata”? Konfederacja warszawska zawiera ważki zapis, dla którego przechodzi do historii jako wyprzedzający swoje czasy akt tolerancji religijnej:

A iż w Rzeczypospolitej naszej jest różnorodność niemała ze strony wiary krześcijańskiej, zabiegając temu, aby się z tej przyczyny miedzy ludźmi rozruchy jakie szkodliwe nie wszczęły, które po inszych królestwach jaśnie widziemy, obiecujemy to sobie spólnie – za nas i za potomki nasze na wieczne czasy pod obowiązkiem przysięgi, pod wiarą, czcią i sumieniem naszym, iż którzy jestechmy różni w wierze, pokój miedzy sobą zachować, a dla różnej wiary i odmiany w Kościelech krwie nie przelewać ani się penować, odsądzeniem majętności, poczciwością na honorze, wiezieniem i wywołaniem (wygnaniem) i zwierzchności żadnej ani urzędowi do takowego progresu żadnym sposobem nie pomagać.

(Transkrypcja według druku: Konstytucyje, statuta i przywileje na walnych sejmach koronnych od roku 1550 aż do roku 1578 uchwalone, Kraków, M. Szarfenberg, 1579, k. 119v-120v. Egz. Biblioteki Narodowej w Warszawie, sygn. XVI. F. 692.)

Należy jednak pamiętać, że powyższe słowa zapisano w dobie reformacji i targających Europę wojen religijnych, dokonywanych na tle wyznaniowym bratobójczych rzezi – jak mająca miejsce zaledwie kilka miesięcy przed sejmem konwokacyjnym rzeź hugenotów (francuskich ewangelików reformowanych) w noc św. Bartłomieja 22/23 sierpnia 1572 roku w Paryżu. Zapoczątkowała ona pogromy w całej Francji, których ofiary szacuje się na ok. 20 tys. osób. Odpowiedzialność za masakry spoczywała na młodym królu Karolu IX, bracie Henryka Walezego, jednego z trzech najpoważniejszych kandydatów do tronu polskiego. Senatorowie musieli być tego świadomi, uczynili więc próbę zapobieżenia przeniesieniu się bratobójczych wojen na teren Rzeczypospolitej. Warto zapamiętać i być z tego dumnym, że w naszym kraju tolerancja religijna ma wielowiekową tradycję.

Powrót

Kalendarium elekcji – początek

opr. DLamcha

 

Comments are closed.