Na przejście piesze na ulicy Grochowskiej pomiędzy Lubelską a Bliską u zbiegu z ulicą Mińską mieszkańcy skarżą się od dawna. Stale powraca sprawa sygnalizacji świetlnej w tym miejscu. ZDM jednak uważa, że sygnalizacja świetlna przy Lubelskiej i Bliskiej to wyklucza. Tymczasem Grochowska jest szeroka, ruszający ze świateł kierowcy jadący od Zamoyskiego, tu właśnie nabierają prędkości, mijają się tu – dzwoniąc głośno – tramwaje, cztery linie. Z drugiej strony kierowcy wyjeżdżający z Mińskiej całą uwagę skupiają na tym, co się dzieje z tyłu za nimi na Grochowskiej, a nie przed nimi na pasach. Na szczęście nie rozwijają w tym miejscu zbyt dużej prędkości. W sierpniu 2014 roku dokonano znacznej zmiany organizacji ruchu – zmiany w oznakowaniu poziomym, znaki D-6 na fluorescencyjnym tle, powstały też azyle dla pieszych. Piesi jednak nadal nie czują się na tym przejściu pewnie i bezpiecznie. Odpowiedź na naszą interpelację daje nową nadzieję. Otóż miejsce to wedle odpowiedzi z ZDM z dnia 24 listopada br ,,znalazło się na liście przejść dla pieszych, które planujemy objąć programem ,,przejść aktywnych”.
Co to takiego ,,aktywne przejście”? Zarząd Dróg Miejskich na swojej stronie 3 października 2016 poinformował:
System zamontowaliśmy przed weekendem na pasach na Kondratowicza pomiędzy ulicami Chodecką i Łabiszyńską. Składa się on z czujników ruchu, punktowych elementów odblaskowych, biało-czerwonych pasów, znaków drogowych z lampami LED i nawierzchni antypoślizgowej.
Co ważne, wszystkie te elementy aktywują się tylko w momencie, gdy do przejścia zbliża się pieszy. Dzięki temu kierowca odpowiednio wcześnie otrzymuje sygnał, że w rejonie pasów coś się dzieje.
Koszt wybudowania aktywnego przejścia w pełnym wyposażeniu to ok. 60 tys. zł. To znacznie mniej, niż wybudowanie sygnalizacji świetlnej. Zastosowane na ulicy Kondratowicza rozwiązanie jest pilotażem. Jeżeli się sprawdzi, planujemy zastosowanie go także w innych lokalizacjach.
Cóż, pozostaje nam życzyć, aby rozwiązanie z Kondratowicza się sprawdziło jak najszybciej, i było wystarczającą zachętą do wprowadzenia go i u nas, na Kamionku.
Jak to działa, można zobaczyć na filmiku: Kondratowicza – jak to działa?