Dzisiejsza pikieta pod Urzędem Dzielnicy w dużej mierze dotyczy mieszkańców Kamionka, gdzie stoi wiele przedwojennych kamienic. Dlatego udaliśmy się tam i my, by wraz z naszymi mieszkańcami, wspieranymi przez Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, zawezwać władze do podłączania budynków do centralnego ogrzewania. Lokatorzy domagają się centralnego, bo mają dość horrendalnych kosztów energii elektrycznej, która zresztą nie daje im wystarczającego ciepła. Mieszkania choć małe, ale zazwyczaj wysokie, są trudne do ogrzania. Ludzie więc ich nie dogrzewają, a budynki zżera powoli wilgoć i grzyb. Mieszkańcy mają w mieszkaniach 14-15 stopni. Ciekawe, że protest przychodzi wtedy, kiedy akurat wdrażany jest program rewitalizacji – największy taki od lat – do sieci przyłączonych zostanie na Kamionku i Grochowie kilkadziesiąt budynków. Jednak program przychodzi stanowczo za późno i obejmie zdecydowanie za mało kamienic. Co z resztą? Reszta ma nieuregulowany stan prawny. Złowieszcze słowo ,,roszczenia” paraliżuje wszelkie działania urzędu w tym względzie i chyba też zdrowy rozsądek. To, że znaczna część warszawiaków mieszka w warunkach niegodnych XXI wieku wiąże się z wysokimi kosztami społecznymi, generuje zwiększone wydatki na służbę zdrowia, dokłada się do powszechnej plagi szkodliwego dla nas wszystkich smogu. Brak c.o. to także szybsze niszczenie tych budynków, zżeranie ich przez grzyb i wilgoć. Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów – WSL zwraca słusznie uwagę na absurd – mieszkania komunalne i socjalne są dla najbiedniejszych, którzy nie są w stanie ponosić wielotysięcznych rachunków za energię elektryczną zimą. Dodatek energetyczny w postaci 16 zł miesięcznie jest śmieszny i nie załatwia problemu. Mamy XXI wiek, czy też nie??? A za czas oczekiwania na podłączenie lokatorzy powinni otrzymać dodatki energetyczne w realnej wysokości.
Do pikietujących wyszedł Piotr Żbikowski – zastępca Burmistrza Dzielnicy. Przyznał, że miasto nadrabia teraz zaniedbania w tym względzie sprzed wielu dekad. Na podłączenie do centralnego ogrzewania w dzielnicy czeka 217 budynków. Na 50 już są pieniądze. W ciągu dwóch, trzech najbliższych lat sytuacja ma się zmienić diametralnie na lepsze. Pieniądze nie stanowią już takiego problemu jak kiedyś. Większy problem to roszczenia, ale władze dzielnicy pilnie monitorują status budynków z roszczeniami.
Radni dzielnicy z PIS – Marek Borkowski i Dariusz Lasocki zapowiadają wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy w tej sprawie, a WSL zapowiada dalszą walkę i wspieranie lokatorów w ich staraniach o godne warunki życia.
O sprawie było w ,,To jest temat” dziś o 19.00. https://www.tvp.info/35265088/08012018-1900
You must be logged in to post a comment.