Muzeum Społeczne część pierwsza
W sobotę 17 września o 20.00 przy ul. Lubelskiej 16, róg Berka Joselewicza w dawnych warsztatach samochodowych odbył się niezwykły pokaz filmu oraz niezwykła wystawa, które zaprezentowały Kamionek od ciekawej strony. Projekt artystyczno – społeczny pod nazwą ,,Muzeum Społeczne” Krzysztofa Żwirblisa pokazał wymownie, że Kamionek to przede wszystkim ludzie – nietuzinkowi, o rozległych zainteresowaniach, z ciekawą historią w tle. Filmowe kadry z ulic Mińskiej, zakamarków Głuchej i Rybnej, ubożuchnych kapliczek, zaniedbanych domów zderzyły się z pasjami i barwnością ich mieszkańców, z których kilkoro zgodziło się opowiedzieć o sobie, swoich zainteresowaniach i drodze życiowej. Bohaterowie wpuścili kamerę do wnętrz swoich domów, pokazali swoje kolekcje. Na filmie zobaczyliśmy pana Ryszarda, dyrektora dwóch teatrów amatorskich Parabuch i Paradox opowiadającego o bohaterze Pragi z czasów insurekcji kościuszkowskiej – Jakubie Jasińskim, pana Konstantego zdobywającego do dziś medale mistrza świata w armwrestlingu, pana Staszka – poetę i barda z Mińskiej, pana Jacka – trenera piłki nożnej z KS Drukarz, pana Stefana – szewca z Mińskiej, jednego z ostatnich optyków stolicy też z ul. Mińskiej, pana Krzysztofa – instruktora harcerskiego i jego kolekcję figurek, państwa Rosińskich z Wawerskiej, mieszkających w domku, gdzie ich rodzice prowadzili aż do 1968 roku gospodarstwo rolne, panią Marzenę z Groszowickiej – autorkę ciekawych kamionkowskich fotografii i wyrobów z ceramiki, panią Marzenę z mężem – prowadzących Bistro i Pierogarnię przy Mińskiej 4/6, wreszcie pana Olka z Chodakowskiej – pasjonata dawnej elektroniki. Pod koniec padają słowa młodej Ukrainki – nowej mieszkanki, zapytanej, dlaczego zamieszkała właśnie tutaj – ,,Bo tu ludzie mówią sobie dzień dobry”.
Filmowi towarzyszyła też wystawa przedmiotów i zdjęć udostępnionych autorom projektu przez mieszkańców. Zobaczyliśmy np. pierwszy, dostępny tylko dla dostojników partyjnych odbiornik telewizyjny z 1949 r doprowadzony do stanu sprawności, harcerską finkę, trofeum z autografem jednego z braci Żewłakow, zdjęcia gospodarstwa rodziny pani Zofii Rosińskiej, zniszczone szczątki taboretu wydobyte z ruin zakładów Telefunkena, wydanie ,,Pana Tadeusza” z ilustracjami T. Gronowskiego i wiele innych ciekawych eksponatów. Wystawę wzbogaciły także malowidła pędzla kamionkowskich dzieci, które swoje dzieła wykonały 7 i 8 września na trawie pod krzyżem. Goście uraczyli się pysznymi pierożkami z Pierogarni Mińska 4/6.
Był to najprawdziwszy wernisaż, z nie byle jaką wartością dodaną — z kamionkowską rodzinną atmosferą.
To nie koniec, projekt jeszcze trwa i autorzy zapowiadają kolejne filmy i kolejne takie wernisaże. Jeśli chcecie zakosztować kamionkowskiej atmosfery, nie przegapcie!
A tutaj cały film część I: Muzeum Społeczne Kamionek 2016 część I
Muzeum Społeczne – część druga
Druga część Muzeum Społecznego okazała się – jak pierwsza — pełnym sukcesem. Finał odbył się w gościnnych wnętrzach Warszawy Komuny przy Lubelskiej 30/32, ponieważ na dworze 14 października wieczorową porą było zaledwie parę stopni powyżej zera. Wernisaż zebrał więcej gości niż poprzedni, więcej osób wystąpiło też na ekranie.
Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 255 wzięły udział w warsztatach plastycznych, których efekty zobaczyliśmy też na wystawie.
Nad wszystkim unosił się coraz bardziej wielowymiarowy i tajemniczy duch Kamionka – jego mieszkańców, miejsc zaniedbanych, lecz z potencjałem i miejsc urokliwych, które wszyscy kochamy.
Cieszymy się, że znalazł się kącik dla społeczników związanych z Samorządem Mieszkańców Osiedla Kamionek – dla Adama Rosińskiego, poprzedniego przewodniczącego Rady, który podzielił się z nami mniej znaną pasją swojego życia, którą są rasowe jamniki, dla Janusza Piskorskiego – społecznika, który doprowadził do tego, że choć część bezużytecznej rezerwy pod Trasę Tysiąclecia służyła przez lata mieszkańcom jako teren rekreacyjny, i dla obecnej przewodniczącej Rady Doroty Jankowskiej Lamcha, która zaprezentowała mocno utkwiony w świadomości miejscowej społeczności potencjał rozstajnych dróg koło krzyża – zbiegu ulic Mińskiej, Kamionkowskiej i Bliskiej, skąd widać wiele atrakcji Kamionka, i które to miejsce wyśniliśmy sobie jako Starówkę Kamionka. Wyśniliśmy, bo starówce nie dane jest powstać, gdyż wciąż znajduje się w rezerwie pod ulicę.
Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Moniki Wesołowskiej – jednej z bohaterek II części filmu. Cóż, oczekujemy z niecierpliwością na część trzecią!
Działanie w ramach projektu organizacji pozarządowych „Przyjęcia! Działania dla ludzi” (Komuna// Warszawa, Strefa Wolnosłowa, Pedagodzy Teatru, Sztuka Nowa) oraz finansowane przez m.st. Warszawa w ramach Zintegrowanego Programu Rewitalizacji m.st. Warszawy do 2022 roku.
Tekst i zdjęcia D.Lamcha
You must be logged in to post a comment.